Sunday, March 31, 2013

Björk's on my mind


Do Nigelli chyba nigdy się nie przekonam. Moim idolem pozostanie na zawsze Gordon Ramsey... Uwielbiam, że jego potrawy są w 100% naturalne, u Nigelli często sok z limonki jest z plastikowego pojemniczka... To nie do końca jest to co lubię, chociaż w TV mogłaby się postarać. U Nigela Slatera z kolei, podoba mi się, że na talarzu widać z jakich składników była robiona potrawa. Pół cebuli, bum! Całe pomidorki, chlup! To lubię! Tak czy siak, już wybrałam kilka przepisów, które zamierzam wcielić w życie zaraz po świętach!
/For Nigella I will probably never convince. My hero will always be Gordon Ramsey ... I love that his meals are in 100% natural, with Nigella often lime juice is form a plastic compartment ... This totality isn't what I like. On Nigel Slatelr's plates I like that you can see from what ingredients dish was made. Half an onion, boom! Whole tomatoes, chlup! I like it! Anyway, I chose a few Nigella's reciepts that I'm going to put into practice right after Estern!/




/wearing: top and jacket and trousers H&M, neckless DIY/




/H&M top/
/second-hand blezer/
Nie była bym sobą jakbym nie umieściła na blogu wielkanocnego jedzenia! W tym roku na "bogato", wywalczyłam kawior! :) Oczywiście sama podjęłam się pieczenia babki drożdżowej i mazurka. Ale sałatki też nie zrobiły się samę. Uważam, że babcia miała we mnie duże, może nie ogromne, wsparcie. Chociaż przyznaję, że nie było łatwo. Kiedy ja już jestem w kuchni, wszystko musi byc tak jak ja bym tego chciała. Wszystko bym ulepszyła, unowocześniła, babcia niekoniecznie. "TRADYCJA musi być"....
/I wouldn't be myself if I didn't put Estern food on the blog! This year, the "rich", won the caviar! :) Of course, as tradition says, I backed a bun and "mazurka" with a short pastry. But salads didn't make themselves. I believe that my grandmother had in me big, maybe not huge, support. Although I admit it was not easy. When I'm already in the kitchen, everything has to be just as I'd like to it was. All I improved, modernized, grandma not. "Tradition must be..."/






Zaczęło się od książki L.Halińskiego. Zauważyłam po prosu jej imię na półce w bibliotece i skądś je kojarzyłam. Nawet nie wiedziałam czy ona jest aktorką, "celebrytką przez duże C" czy kim kolwiek innym. Wstyd? Chyba tak. Ale już wiem. Piosenkarka przez duże ogromne! P.Nie wiem co mi się w niej podoba... Jej głos, historia, teksty piosenek, sama muzyka, czy ta jej "dziwność", (bo nikt mi nie powie, że Björk jest przeciętna)? Póki co, odłożyłam na bok Queen'a, Comę i wszystko inne czym ostatnio się zachwycałam, a skupiłam się na tym. "Jóga" chyba najbardziej mi się podoba, ale wszystkie kawałki mają coś w sobie.
/It started with the L.Haniński's book. I noticed her name on a shelf somewhere in the library. I didn't even know if she's an actress, "celebrity by big C" or what any other. Shame? I think so. But now I know. "Singer by huge S"!I don't really know what I like in her ... Voice, story, lyrics, the music or this "strangeness" (because no one can tell me that Björk is the average)? Until then, I put away Queen, Coma, and everything else which I recently admired, and what I was focused on. "Yoga" is  probably one which I like the most, but all the pieces have something in itself./



Tuesday, March 12, 2013

Sale! part 3

Pomimo, że pada zima wróciła i właśnie pada śnieg, to ogłaszam wiosenne wietrzenie szafy. Wszystkie rzeczy są w bardzo dobrym stanie. Nie sprzedaje swoich ulubionych, znoszonych rzeczy, tylko te, które kupiłam i niekoniecznie był to zakup udamy, z wielu powodów... jeśli chodzi o ceny, to możemy się dogadać, wystarczy napisać mail'a na vacuumshadow@wp.pl.
Życzę udanych zakupów!

1. Legginsy Stradivarius
    size: S
    20 zł

2. Spodnie "marchewki" H&M
    size: 34
    30 zł

3. Legginsy Stradivarius
    size: S
    20 zł

4. Sweterek lazurowy eyups.pl
    size: S (XS)
    20 zł


5. Bluzka Stradivarius
    size: S
    20 zł

6. Szorty H&M
    size: 34
    30 zł

7. Szorty
    size: 38 (ale ja z rozmiarem 34 też je noszę)
     20 zł

8. Szorty H&M
    size: 34
    30 zł


Wednesday, March 6, 2013

first out of the darkness

Czuję wiosnę. Wiosnę czują konie, które gubią sierść na potęgę, psy mają tyle energii, że szok, a moje kotki zaczęły wychodzić z domu (wow!). Mam jakąś nową energię. Coraz bardziej chce mi się ruszać, biegać, skakać. Chciałam troszkę pokazać słońce i brak śniegu, ale bez wychodzenia na dwór, bo nadal jest tylko +1. Stąd zdjęcia na tle okna, które miało to wszystko ujmować. Udało się? Rozpoczęłam nawet swój "rowerowy sezon", tzn. sprzętu nie chowam w ogóle i śmigam na nim gdziekolwiek. Moją ulubioną trasą jest drogą ze szkoły, nie do, tylko ze szkoły - taka subtelna różnica. 
/I feel spring. Spring is felt by the horses that lose coat very much, dogs have so much energy, and my cat started to leave the house (wow!). I have some new energy. More and more I want to move, run, jump. I wanted to show a little sun and no snow, but without going outside, because it is still only +1. Therefore pictures on the background of the window. Does it work? I started up my "bike season" _ I don't hide at all./



Ale największa różnica zaszła w szafie, a raczej w mojej głowie. Jestem pełna nowych pomysłów i mam nadzieję, że starczy mi czasu, żeby to wszystko pokazać. Kupuję wszystkie napotkane gazety z tekstem: Wiosna 2013Co nosić, żeby wyglądać jak z wybiegu? Oprócz tego okupuję blogi modowe i stronki z inspiracjami. Ostatnio odkryłam konta modelek na instagramie. Pełno tam zdjęć najlepszych, najładniejszych kobiet z ich podróży, backstage z pokazów mody, jedzenie! Bardzo mi się to spodobało. 
A Wy jak przeżywacie tą przepiękną pogodę?
/But the biggest difference occurred in the wardrobe, maybe rather in my head. I am full of new ideas and I hope to have enough time to show it all. I buy all the newspapers encountered with text: Spring 2013, What to wear to look like from the catwalk? In addition, I occupy fashion blogs and sites with inspiration. Recently I discovered model's accounts on the instagram . It's full of photos the best, the most beautiful women on their journey, backstage of fashion shows, food! I really liked it.
And you as experiencing the beautiful weather?/




Saturday, March 2, 2013

new in





Moje pierwsze w życiu Chilli Con Carne... Powiem Wam tylko w sekrecie, że dodałam do niego czekolady. Zapach pysznego kakaowca można było wyczuć jeszcze długo długo po ugotowaniu w całej kuchni....
/My first ever Chilli Con Carne... I can tell You in the secret, I add into this dish a little bit of chocolate. It's smell you could feel long time after cook. Amazing.../