Tuesday, August 20, 2013

Αντίο Ελλάδα! #4

Ostatnie wspomnienie wakacji, lata, ciepła i błogiej laby. Już teraz przechadzając się po parku klony powolutku zmieniają kolory na bardziej jesienne… Pojawiają się żółcie, brązy i czerwienie. Co roku czuję lekki ból związany z końcem wakacji, który nasila się im bliżej 1. września. Każde lato jest inne. To, muszę przyznać, zaliczam do bardziej niż tylko udanych. Zwiedziłam kawałek świata, zmęczyłam się na obozie, ale tez odpoczęłam na wsi. I mimo, tego że nie tęsknię za szkołą, to odczuwam pewne podniecenie rozpoczęciem roku. W końcu liceum to już nie przelewki. Nauka rozpoczyna się na dobre, ale to nie wszystko. Podobno tam zawiera się przyjaźnie na całe życie i w ogóle dorasta się, 18 też kończy się w liceum. Uwielbiam też lekkie zamieszanie związane z kupowaniem przyborów szkolnych.

/The last holiday memories, summer, warm and blissful lab. In the park trees slowly change colors for more autumn ... There appear yellows, browns and reds. Every year, I feel a slight pain associated with the end of the vacation, which intensifies when it’s closer to 1 September. Each summer is different. This, I must admit, was more than successful. I travelled a lot, I got tired at the camp, but also rested on the village. And despite the fact that I don’t miss school, you feel a certain excitement beginning of the year. High school is not a picnic any longer. Learning begins in earnest, but that's not all. Apparently there has a life-long friendships and generally grows to 18 also ends up in high school. I also love the slight confusion associated with buying school supplies./



/top: New Yorker, skirt: noname, shoes, glasses: H&M/




Oczywiście zakupy zmieniły się nieco od podstawówki i nie potrzebuję teraz nowego tornistra z różową lalą, ani nowego błękitnego piórniczka w koniki pełnego kredek i pasteli. Chociaż niektóre rzeczy pozostały te same, na przykład zeszyty. Uwielbiam wybierać okładki, dopasowywać je do książek, szukać takich z odpowiadającym mi papierem czy kratką. Nie mogę się doczekać zakupu nowego kalendarzyka, notatnika, długopisu. I najważniejszej rzeczy! Torby… Choć mam wrażenie, że chcąc podążać za trendami, a co za tym idzie robić wszystko by być zdrową, powinnam wybrać plecak. Mając w pamięci pozytywne wspomnienia ze współpracy z plecakiem w zeszłym roku tak chyba zrobię. Mam już w głowie nawet swój ideał. Jak zwykle się rozpisałam na temat osobistych przeżyć i odczuć i pod koniec posta zastanawiam się czy jeszcze jestem normalna? (To pytanie 
c z y s t o  retoryczne).


/Of course, shopping has changed since elementary school and now I don’t need a new school bag with pink doll, or a new blue pencil case with horses full of crayons and pastels. While some things remain the same, such as notebooks. I love choosing the covers and matching them to the books. I can not wait to purchase a new diary or a pen. And the most important thing! Bag ... Even though I have to follow trends and stay healthy I should choose a backpack. I have positive memories with backpack since last year so I will probably do this same this year. As usual, I wrote a note about my personal experiences and feelings, and at the end of post I wonder if I am still normal? (This question is  j u s t  retorical)./






/hat: Stradivarius, glasses, top: H&M, shorts: New Yorker, my grandma's bag/

7 comments:

  1. Świetne zdjęcia,zazdroszczę wyjazdu :)
    W wolnej chwili zapraszam do siebie
    http://marthasfashionshake.blogspot.com/

    ReplyDelete
  2. ale piekne zdjęcia, pozazdrościć tych chwil! ;) u mnie w parku już niektóre alejki pokryte liśćmi ;)

    ReplyDelete
  3. This is such a great post and i am very happy to see so many beautiful pictures from my country!
    Miss Margaret Cruzemark
    http://margaretcruzemark.blogspot.com/

    ReplyDelete
  4. Genialny blog. Ciekawie piszesz:)
    Może obserwacja za obserwację? Zacznij. Odwdzięczę się na pewno, tylko zostaw link do swojego bloga;p
    http://pati-lewa-belieber.blogspot.com/

    ReplyDelete
  5. Aww, so beautiufl picture ^_^

    Many kisses,

    Nicole

    www.nicoleta.me

    ReplyDelete
  6. Piękne zdjęcia. Dzięki za obserwację. Już się zrewanżowałam :)
    http://pati-lewa-belieber.blogspot.com/

    ReplyDelete