Sunday, May 1, 2011
Red is beauty
"Ostrość" to dla mojego brata rzecz magiczna, zakazana, nieodkryta. Może to dlatego, że ma 10 lat? Urodziny obchodził przedwczoraj... :) Happy Birthday!
Moimi czerwonymi spodenkami po prostu musiałam się pochwalic!
Troszkę jestem niezadowolona, bo moja best fr. opala się na wsi, a ja siedzę w domu i walczę z aparatem. Może to, że się opala to za dużo powiedziane, bo leje jak z cebra..., ale są prześwity słońca! Cóż, pogoda wie jak popsuć nam humory, ale najważniejsze to nie dać jej wygrać. Pamiętam jak rok temu z Martą biegałyśmy po kałużach w czasie deszczu. To się nazywa pełen optymizm! :D Oby tak było zawsze.
/SPODENKI: h&m
bluzka: Troll
pasek: re-reserved
torebka: (normalnie jest brązowa tak jak pasek) my mum's vintage/
PS: Polubiłam zdjęcia, któte mają tylko jeden kolor (CZERWONY!)
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
ja tez lubie takie zdjecia!
ReplyDeletejeszcze jak inne kolory tylko widać, to też, np. pomaranczowy!:)