Zostałam poproszona o napisanie oddzielnego posta o kosmetykach, które używam. Nie ma czym się w sumie chwalić, bo twarz myję, smaruję kremem nawilżającym, a potem jedynie tusz i jestem gotowa…! J
I was asked for write abort cosmetics which I use. It’s easy, because I don’t use many different types of cosmetics. Just gel, some cream and mascara and I’m ready! J
1.Krem do rąk - NIVEA. Muszę go używać średnio co 3 godziny, bo jeśli tego nie zrobię to skóra na moich dłoniach przypomina tą słonia... :) No, może nie jest tak źle, ale i tak jestem od niego uzależniona.
Hand cream - NIVEA. I'm addicted to it. I have to use it, because without my skin resembles the skin of an elephant.
2.Mleczko do ciała - NIVEA
Body lotion - NIVEA
3. Żel do twarzy - UNDER TWENTY. Chyba najważniejsza rzecz! Cudownie myje i oczyszcza. Dlugo takiego szukałam i mogę powiedzieć, że spełnia moje wszystkie oczekiwania. Używam go rano i wieczorem.
Face gel - UNDER TWENTY. I think this is the most important think. It really help. It wash amazing and nothing on my face happens without my permission. I use it at morning and evening.
4. Krem nawilżający - NIVEA. Zawsze po żelu.
Moisturizing cream - NIVEA. Always after gel.\
5. Plastry na nos. Używam rzadko i nie jestem zadowolona. Dużo lepsze było te bez węgla.
Nose strips. I don't like them, using often. I think much better was those without coal.
1. Pomatka do ust suchych - NIVEA. Podstawa nie tylko w czasie zimy, ale przez cały rok!
Lipstick for dry lips - NIVEA. It's base! Even not during winter but all year round!
2. Pomatka różowa/czerwona - NONAME/BELL. Używam raczej rzado, tylko jak mam humor... :)
Lipstick dark pink/red - NONAME/BELL. I use it often just when I've got good mood. :)
3. Perfumy - IVES ROCHER (BRZOSKWINIA). Piękne pachną, ale używam tylko w wiosnę!
Perfumes - IVES ROCHER (PEACH). Love them but I use it just at spring!
4.Tusz do rzęs - MY SECTER. Nie lubię ich i nie będę się o nich rozpisywac, bo nie ma o czym.
Mascara - MY SECRET. I don't like it and I won't writing about it because there's nothing what to write about.
5. Zalotka...
Face darter mascara...
Muszę się kiedyś wreszcie zaopatrzyć w zalotkę.. :)
ReplyDeleteNigdy nie używałam zalotki... Efekt musi być ciekawy :)
ReplyDeleteZapraszam na naszego bloga o modzie :)
Kurcze, zawsze bałam się używać zalotki ;d poza tym efekt nie jest chyba niestety zbyt trwały
ReplyDelete