Ostatnio zauważyłam, że mogłabym nosić tą bluzkę codziennie i do wszystkiego. Pasuję i do różowej spódniczki, i do czarnych rurek. To co mi się w niej najbardziej podoba to to, że sięga mi nieco ponad biodra i to daje świetny efekt. Jeszcze tylko wspomnę, że spódnicę kupiłam dzisiaj o godz. 10... :)
/It's raining all the time. oh, maybe not all the time but most of the time. I took photos between one heavy rain and another.
I'd like to say that i love this blouse, because it's short and it has longer sleeve than I used to always have. It match to black trousers and to my new pink skirt. I tell you that I bought it (skirt) today at 10 a.m.... :)/
Ciągle przypominam o "wietrzeniu szafy".
/I still remind you about "airing wardrobe"./
piękna spódnica :)
ReplyDeleteRewelacyjna stylizacja!
ReplyDeletepołączenie jest genialne! spódnica bardzo przypadła mi do gustu, a połączenie jej z tą bluzką to bardzo fajny pomysł :)
ReplyDeletespódniczka cudowna, bluzka cudowna, razem boska całość! ;)
ReplyDeletelądna kiecka :D
ReplyDeleteobserwujemy?
obserwuje :d
ReplyDeleteCo za sweter! *.*
ReplyDeleteobserwujemy? ja już ;*
Elementy zestawu same w sobie są ładne, ale nie pasują do siebie nawzajem. Na ogół, dobierając do siebie górę i dół trzeba pilnować, by tylko jeden element był luźny - kiedy oba wiszą, to wygląda się raczej źle, bo jak bezkształtny wór. A szkoda tak ładnej figury, jak Twojej :)
ReplyDeleteOczywiście się z Tobą zgadzam. Znam tą zasadę, ale uznałam, że przeciwważyć będą moje nogi, które są czarne (oczywiście rajstopy... :)) i nie rzucają się w oczy tak bardzo jak cały strój. Ale dziękuję za komentarz.
DeleteSliczny top. Uwielbiam kwiaty u mnie dzis tez kwiatowo.Zapraszam i pozdrawiam. Obserwujemy?
ReplyDeleteŁadna bluzka :)) Pozdrawiam.
ReplyDelete