Ostatnio zauważyłam, że znowu zakochałam się w leginsach. Nie wiem czy to dobrze, ale od pewnego czasu ubieram się w schemat: na górę tunika/gruby sweter/"coś za tyłek", a na dół legginsy, w zależności od nastroju i okazji, czarne/białe/brązowe. Nie muszę chyba przypominać, że najlepsze są te, które: nie prześwitują, pasują do wszystkiego i są raczej grube, jeśli mamy do czynienia z takim zmarzlakiem jak ja. Typem, którego nie akceptuję (strzeszcie się ich) są takie, które kończą się powyżej kostki i odsłaniają pół łydki! Fatal... W poszukiwaniu ideałów mogących przyłączyć się do wełnianych swetrów "udałam" się na Allegro.pl. Nie zawiodłam się! Mam już upatrzone: Azteckie (kolorowe, w piękne wzory, tanie, mega zachęcające), w pionowe czarno-białe pasy (tu z ceną gorzej) i waham się nad moro, nie chcę przesadzić. ;)
ja ostatnio też zakupiłam sobie leginsy, ale mąż mi nie pozwala w nich chodzić, bo przecież nie spodnie:)
ReplyDeleteosobiście nie jestem fanką legginsów, ale bardzo Ci pasują do tej stylizacji. a moro jest boskie, bierz ; )
ReplyDeleteśliczny sweterek:)
ReplyDeletedzięki za miły komentarz:)
ReplyDeletemoro też jest spoko. cudny sweter
sweter, szalik, buty - bardzo mi się podobają <3
ReplyDeleteAbsolutely lovely look and hair!
ReplyDeleteI am your new member of your blog. I would be happy if you would like to follow me too.
Many many kisses :)
Nicole
www.nicoleta.me
you are just beautiful!
ReplyDeleteja też bardzo lubię leginsy, bo są strasznie wygodne :)
ReplyDeleteMi to się marzą takie w biało czarne pionowe pasy.Ogólnie podobają mi się leginsy w paski.
ReplyDeletemam tego samego kolory sweter i faktuty :D
ReplyDeleteświetnie wyglądasz ;-)
ReplyDeleteobserwuję!
so cute!! love the purple scarf :)
ReplyDelete**
heart-sease.blogspot.pt