Sunday, April 29, 2012

folklore






/trousers: Stradivaruis, shirt: sh, bag: Butik, shoes: noname/

Nie omieszkam wspomnieć, że w zeszłym tygodniu skończyłam 15 lat! A co za tym idzie, mój blog ROCZEK! Cieszę się, że założyłam bloga, że są osoby, które go czytają i dla których to co nosze może być jakiegoś rodzaju inspiracją (?). Dziękuję tym 39 osobom, które chcą mnie obserwować i czytać moje wypociny. Dziękuję osobom, które z anielską cierpliwością robią mi zdjęcia (zdjęcia z tego postu było robione dzisiaj o 8.00 rano, bo wczoraj po powrocie do domu nie dałam rady...). Dziękuję rodzicom, który milczą kiedy znoszę do domu nowe i nowe ubrania. + dziękuję za prezenty...!
/I'm so proud and I tell U I'm 15! It means my blog's 1!!! I'm happy that I made decision to create my own blog. Thank you all, who read what I write and who find my outfits inspiration. Thank you, for 39 persons who follow me. Thank you, persons who take me pictures and are patient. And thank you, my parents who don't say anything when I come back home with my new clothes. + thank you for gifts...!/


Jest coraz cieplej i cieplej. Konie nie mają siły mnie wozić, a ja nie mam siły na nich jeździć, psy nie chcą pracować, ani się bawić... Czekam aż woda w jeziorze się ogrzeje, na plaże, na WAKACJE, ale to chyba nie nadejdzie szybko...Cudowna pogoda! tylko jeszcze jakby autobusy nie były tak zatłoczone. :)
/It's hotter and hotter. Horses don't want to ride with me, I can't ride them, dogs don't want to work (even play), they'd rather laying and waiting for rain... I wait for hot water in lakes, beaches, HOLIDAY, but it won't come soon... Amazing weather, just buses could be not so crowded. :)/


Całuski, 15-letnia Ada!
/Kisses, 15-years old Ada!/

Wednesday, April 11, 2012

Sale!!!





Moja ukochana, żółta, długa, piękna. Niestety już nie mieści się w szafie. Sprzedam w dobre (stylowe :)) ręce. W bardzo dobrym stanie (założyłam ją może 3 razy...).

CENA: 50zł**
METKA: Stradivarius
ROZMIAR: S
                                 **myślę, że się dogadamy

Wszystkich zainteresowanych proszę o kontakt przez e-mail'a: vacuumshadow@wp.pl
Ewentualną chęć dowiedzenia się czegoś więcej: tak jak wyżej.

PS. To dopiero pierwsza taka wyprzedaż w mojej szafie, mam zamiar robić takich więcej, bo naprawdę nie mam już miejsca na nowe rzeczy (a znoszę tego trochę do domu...). Mam nadzieję, że kogoś nią uszczęśliwię.

Tuesday, April 10, 2012

No doubts?







Zawsze się zastanawiam nad wyższością Świąt Wielkanocnych od Bożego Narodzenia. W Wielkanoc jest cieplej, milej, podobno są ważniejsze (to na pewno). A w Boże Narodzenie jest śnieg (co dodaje uroku, ale śnieg = zimno), lampeczki, światełka, bałwanki, sanki.
Chyba już gdzieś wspominałam, że w czasie świąt w mnie w domu jest 15-20 osób? Otóż tak. To jest najwspanialsze. Wszyscy gadają o czymś innym, nikogo nikt nie może zrozumieć. No bajka! Taka włoska rodzinka…
/I always think what’s Belter Eastern or Christmas? On Eastern it’s hotter, sun is shinning, it’s nicer. On Christmas there is snow = cold, lights, snow mans. All of that is amazing. I think I told u somewhere that during that days in my house are 15-20 people (family). Yes, and this is the best! Everyone talk about different things, none understands anything. Italian family…/

W oba te święta ukazuje się mój talent kucharski… J Uwielbiam gotować! Wkurza mnie tylko wyrabianie ciasta, bo potem nie mogę przez 3 dni domyć paznokci. Ale to też ma swój urok. Kupowanie ciast i innych potraw mija się z celem. Chodzi o to by się narobić, potem by to zjeść i po świętach.
/I love cooooking!  Just pisses me kneading dough, because then I can not come clean  my nails for 3 days. But it’s important. Buying cakes and different makes no sense. Is should be hard work, eating and that’s all!/

Właśnie dlatego myślę, że nigdy nie będę umiała odpowiedzieć, które święta są lepsze, fajniejsze. A Wy co sądzicie?
/That’s why I will never can tell u what’s better Eastern or Christmas… And what do u think?/

Friday, April 6, 2012