Saturday, May 12, 2012

smells like tomatoes






W tym poście nie chcę pisać o tym co miałam na sobie, o tym jak się właśnie czuję, ani o niczym innym jak tylko o naleśnikach! Może wyda wam się to dziwne, ale w Gdańsku odwiedziłam tak cudowną restauracje, że szok! „Naleśnikowo”… No to co oni dają do jedzenia jest obłędne: naleśniki zapiekane, nie zapiekane, słodkie, z mięsem, wegetariańskie, na ostro… Zacznijmy od tego, że nie mogłam się zdecydować. Mój brat nie miał najmniejszego problemu: „Te z Nutellą!”. Oczywiście ich nie zjadł bo było bardzo dużo słodkiego nadzienia (porcje w i e l k i e , a nadzienia d u ż o – zdjęcie chyba niestety tego nie oddaje). Ja wzięłam ze szpinakiem i suszonymi pomidorami. Nie dałam rady, zostawiłam 1/3… 

PS. Wygląda  jak reklama? J
Gdańsk, ul. Ogarna 125 „Naleśnikowo” 

/I don’t want to write abort my outfit today. I’m gonna tell you about restaurant which I invited in Gdansk. It makes pancakes! Amazing: with meat, vegetarian, backed, not backed, sweet and whatever you want. Let’s say that I couldn’t make any decision. I was so hungry and I wanted to eat anything but everything there sounded great. My brother didn’t have problem: “I’d like to this with chocolate cream”. Of course he couldn’t eat all (me neither) because portions was so  b i g and there was a lot of  f i l l i n g . I ordered with spinach and sun-tried tomatoes. I left one third.

PS. It looks like an advert? J
Gdansk, Ogarna-street 125 “Naleśnikowo”/

17 comments:

  1. Jak bede w Gdansku, odwiedze Nalesnikowo :) Pozdrawiam i zapraszam w wolnej chwili ;)

    ReplyDelete
  2. naleśniki ze szpinakiem - moja miłość!

    ReplyDelete
  3. Byłam tam podczas ostatniego pobytu w Trójmieście i rzeczywiście, przyznaję, cudowne jedzenie!

    ReplyDelete
  4. Jakoś szpinak i suszone pomidory do mnie nie przemawiają, chyba też zamówiłabym te z Nutellą, jak Twój brat.. :D

    ReplyDelete
  5. Aż mam ochotę zjeść naleśniki.
    nowy post u mnie.zapraszam :)

    ReplyDelete
  6. O Gdańsk! :) Byłam w Naleśnikowie, tam jest pysznie! Chyba musimy znów się tam z mężem wybrać:)

    ReplyDelete
  7. jeeeeeee moje Trojmiasto:D pochodzisz z trojmiasta czy przyjechalas do nas w odwiedziny?:D

    ReplyDelete
  8. Świetne zdjęcia, na pewno wybrałabym się do Naleśnikowa:D!

    ReplyDelete
  9. naleśnik prezentuje się cudne, ja osobiście uwielbiam naleśniki z Manekina, ahh, są podobne bardzo do tych !

    ReplyDelete
  10. narobiłaś mi smaka ;>

    zapraszam do siebie na: http://madame-chocolate.blogspot.com/

    ReplyDelete
  11. mmm ale bym zjadla takiego nalesnika ;D

    ReplyDelete